Activity

Też bym się chętnie dowiedziała szczegółów, ale jak widać w tej sprawie dowiedzieć się czegoś nie sposób…

Słuchajcie, chciałam poruszyć kwestię konkursów dla nas. Nie wiem jak Wy, ale jak zajrzę w szczegóły jakiegoś, to nagrody są po prostu, że tak powiem, dziadowskie, zwłaszcza w porównaniu z konkursami architektonicznymi. Te skierowane do nas opiewają na kwoty około 3 tys. zł, podczas gdy architektonicznych – 30 tys. Co o tym myślicie? Bo ja uważam, że to po prostu urągające i bojkotuję. Tymczasem zawsze jakieś rozstrzygnięcia są, a więc ludzie rzeczywiście żmudnie pracują i sprzedają organizatorom (w moim mniemaniu cwaniakom) swoje pomysły za parę stów, bo jak się odliczy koszty przygotowania, druku, przesyłki, to parę stów może zostanie… Nie uważacie, że uczestnictwo w takich konkursach psuje nasz rynek? Jak dostają za takie kwoty gotowe koncepcje, to przecież nie muszą już zlecać tej pracy nikomu z nas na wolnym rynku.